Na specjalne życzenie moich przyjaciół chcę dziś określić do kogo właściwie adresuję moje wpisy na blogu, a przy okazji przedstawić program na tegoroczny wielki post.
Rozmyślając nad formułą mojego blogowania rozważałem różne opcje. Stwierdziłem, że pisząc o problemach ogólnokościelnych wypełnię pewną lukę w istniejących już blogach katolickich. Sądzę też, że nikt w tej formie nie zarzuci mi mszczenia się na osobach, które przyczyniły się do niszczenia mojego powołania kapłańskiego. Jak to pisałem w pierwszych wpisach - chcę w trudnych warunkach mimo wszystko wypełnić mój urząd kościelny i póki co szansę na to widzę tylko w blogowaniu.
Wyklęty kleryk z powodu swojego charakteru jest głosem prorockim kierowanym głównie do decydentów kościelnych, a więc do tych, którzy sprawują różne urzędy - począwszy od kierowniczych związanych z służbą apostolską i kapłańską po pomocnicze związane z diakonatem i niższymi święceniami oraz posługami. Podstawowym adresatem mojego bloga jest więc hierarchia wszystkich stopni - nie tylko biskupi, prezbiterzy i diakoni, ale także minorzyści czyli ci którzy przyjęli niższe święcenia/posługi. W drugim rzędzie moje blogowanie kieruję do osób życia konsekrowanego - tak duchownych jak świeckich, oni bowiem są, albo powinni być solą Kościoła. Dalej moje pisanie kieruję do tych którzy rozpoznają swoje powołanie, a więc młodych osób chcących wstąpić do seminarium duchownego i alumnów nie posiadających stanu kleryckiego (czyli tym którym nie udzielono jeszcze żadnych urzędów kościelnych). W dalszej perspektywie planuję wpisy, które będą przestrzegać seminarzystów, przed współczesną deformacją modernistyczną, jaka jest obecna niestety także w naszych polskich seminariach. Zaproszenie do czytania kieruję także do katolickich środowisk akademickich. Wiele wpisów dotyczy kwestii teologicznych, także na lekturze skorzystać mogą studenci teologii, ale także wykładowcy, bowiem to oni w głównej mierze są odpowiedzialni za formację intelektualną, ale zwykle także i duchową swoich słuchaczy. To oni wprowadzają do swoich wykładów elementy niepewne, często wprost heretyckie, bez jasnego ocenienia prezentowanych poglądów. W końcu do czytania zapraszam wszystkich wiernych świadomych swego posłannictwa w świecie, czujących problemy Kościoła, ale nieumiejących tych problemów nazwać i właściwie osądzić.
Na czytaniu bloga nie skorzystają tylko ludzie niepewni własnej wiary - szukający Boga. Tacy ludzi nie znajdą w tym miejscu umocnienia. Zwracam się więc do was, którzy zastanawiacie się czy nie wstąpić do Kościoła, a albo zamierzacie z niego wystąpić. Pomimo całego zła, jakie spotkało mnie ze strony ludzi Kościoła - owych faryzeuszy decydujących o losach życiowego powołania muszę stwierdzić, że w Kościele trwam i zamierzam w tej wytrwałości umrzeć. Nie widzę innej drogi - gdym widział, uczciwie bym to napisał. Pisanie o problemach trawiących Kościół nie deprecjonuje tego co Kościół mi daje, a przede wszystkim możliwości zbawienia. Jako członek tego Kościoła, widząc jak dziedzictwo dane przez Jezusa Chrystusa jest defraudowane przez popleczników szatana muszę zareagować i ten blog jest tego wyrazem .
A jakie mam plany na wielki post? Zamierzam przedstawić po kolei kolejne urzędy kościelne związane ze święceniami tak niższymi, jak i wyższymi. Po kilkuletniej deformacji seminaryjnej zauważyłem, że poważnym brakiem współczesnych seminariów jest brak właściwej formacji do podejmowania kolejnych zadań w Kościele. Większość minorzystów nie jest świadoma tego co wynika z przyjętych posług, jakie mają uprawnienia i jaki jest ich charyzmat urzędowy. Niestety podobnie rzecz ma się z diakonatem. Kolejne wpisy będą także refleksją na temat urzędów, które udzielane są już tylko w tradycyjnych seminariach, a których moim zdaniem zupełnie bezpodstawnie nie udziela się już dzisiaj. Sądzę że taki cykl może spowodować wzrost świadomości posłannictwa współczesnych kleryków poczynając od ostiariuszy, a na biskupach kończąc.
Dzisiejsza niedziela jest dniem, w którym nowe seminaria udzielają posługi lektoratu, czasem także posługi akolitatu. Za tydzień w sobotę suchych dni w seminariach tradycyjnych udzielane będą święcenia - głównie te niższe. Wszystkim kandydatom do tych święceń życzę wierności przyjętym zobowiązaniom. Żyjcie charyzmatem urzędowym jaki otrzymacie i wytrwajcie w wierze i swoim posłannictwie do końca, a Pan da wam wieczną nagrodę w niebie.
Z katolickim pozdrowieniem:
Wyklęty kleryk
Na czytaniu bloga nie skorzystają tylko ludzie niepewni własnej wiary - szukający Boga. Tacy ludzi nie znajdą w tym miejscu umocnienia. Zwracam się więc do was, którzy zastanawiacie się czy nie wstąpić do Kościoła, a albo zamierzacie z niego wystąpić. Pomimo całego zła, jakie spotkało mnie ze strony ludzi Kościoła - owych faryzeuszy decydujących o losach życiowego powołania muszę stwierdzić, że w Kościele trwam i zamierzam w tej wytrwałości umrzeć. Nie widzę innej drogi - gdym widział, uczciwie bym to napisał. Pisanie o problemach trawiących Kościół nie deprecjonuje tego co Kościół mi daje, a przede wszystkim możliwości zbawienia. Jako członek tego Kościoła, widząc jak dziedzictwo dane przez Jezusa Chrystusa jest defraudowane przez popleczników szatana muszę zareagować i ten blog jest tego wyrazem .
A jakie mam plany na wielki post? Zamierzam przedstawić po kolei kolejne urzędy kościelne związane ze święceniami tak niższymi, jak i wyższymi. Po kilkuletniej deformacji seminaryjnej zauważyłem, że poważnym brakiem współczesnych seminariów jest brak właściwej formacji do podejmowania kolejnych zadań w Kościele. Większość minorzystów nie jest świadoma tego co wynika z przyjętych posług, jakie mają uprawnienia i jaki jest ich charyzmat urzędowy. Niestety podobnie rzecz ma się z diakonatem. Kolejne wpisy będą także refleksją na temat urzędów, które udzielane są już tylko w tradycyjnych seminariach, a których moim zdaniem zupełnie bezpodstawnie nie udziela się już dzisiaj. Sądzę że taki cykl może spowodować wzrost świadomości posłannictwa współczesnych kleryków poczynając od ostiariuszy, a na biskupach kończąc.
Dzisiejsza niedziela jest dniem, w którym nowe seminaria udzielają posługi lektoratu, czasem także posługi akolitatu. Za tydzień w sobotę suchych dni w seminariach tradycyjnych udzielane będą święcenia - głównie te niższe. Wszystkim kandydatom do tych święceń życzę wierności przyjętym zobowiązaniom. Żyjcie charyzmatem urzędowym jaki otrzymacie i wytrwajcie w wierze i swoim posłannictwie do końca, a Pan da wam wieczną nagrodę w niebie.
Z katolickim pozdrowieniem:
Wyklęty kleryk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz