Jednym z głównych odłamów chrześcijaństwa jest prawosławie. Słowo prawosławie oznacza dosłownie ortodoksję, czy wyznawanie wiary (oddawanie czci Bogu) w sposób właściwy. Przyjęło się oznaczać prawosławnych epitetem: schizmatyk, a więc człowiek odłączony od wspólnoty. Tymczasem rzeczywistość prawosławia jest w dużo bardziej złożona i to do tego stopnia, że stosowne jest zadanie pytania czy określenie ich ortodoksyjnymi jest uzasadnione!
We współczesnej kościelnej nowomowie określa się wspólnoty prawosławne mianem Kościołów prawosławnych. Taką nomenklaturę przyjmuje też Sobór Watykański II i deklaracja Dominus Iesus. Pamiętając o tym, że Chrystus Pan założył jeden Kościół należy rozważyć zasadność tego zwrotu: "Kościoły prawosławne". Niewątpliwie chrześcijanie prawosławni zachowali sukcesję apostolską, czyli urząd duszpasterski przekazany przez Chrystusa apostołom. Jest to bardzo ważna wspólna cecha łącząca prawosławie z Kościołem. Dalej nie ulega wątpliwości, że prawosławni celebrują wszystkie 7 sakramentów oraz wyznają wiarę wszystkich soborów pierwszego tysiąclecia. Wydaje się więc że zachowują cechy konstytucyjne Kościoła zdefiniowane w potrójny węzeł: wiary, sakramentów i zwierzchnictwa kościelnego.
Problemy pojawiają się gdy spojrzymy na prawosławie bardziej szczegółowo. Chociaż zachowana jest sukcesja apostolska, a więc urząd apostolski, to jednak brakuje prawosławnym uznania prymatu Piotrowego, a przynajmniej w takim jego rozumieniu jak to nauczał Jezus Chrystus nadając Piotrowi władze kluczy. Widać więc poważny defekt w uznawaniu prawowitego zwierzchnictwa kościelnego. Przez brak posłuszeństwa Stolicy Apostolskiej biskupi prawosławni pozbawiają się władzy rządzenia. Nie jest to błaha rzecz jakby się mogło wydawać, bo chociaż kapłani prawosławni są ważnie wyświęceni, to jednak przez zerwanie więzi z jurysdykcją Rzymu przekreślają możliwość uzyskania zwyczajnej władzy odpuszczania grzechów. Sakrament pokuty jest bowiem władzą rządzenia i do ważności jego udzielania w sytuacji zwyczajnej konieczny jest szafarz wyposażony w odpowiednią władzę. Chociaż w praktyce duchowej prawosławia pojawia się 7 sakramentów to jednak trudno jest uznać ważność wszystkich. Poza pokutą poważną wątpliwością co do ważności obarczone jest małżeństwo. Katolicka nauka mówi o nierozerwalności małżeństwa i o tym, że szafarzem sakramentu są dla siebie wzajemnie małżonkowie. Chociaż doktryna prawosławia pochwala nierozerwalność małżeństwa, to jednak w praktyce dopuszcza rozwody i powtórne związki małżeński. Szafarzem małżeństwa prawosławnego nie są małżonkowie ale osoba błogosławiąca związek (kapłan) - to powoduje szereg niejasności kanonicznych w odniesieniu do ważności małżeństwa i rozumienia go jako aktu woli małżonków. Wreszcie nauczanie dogmatyczne jak się okazuje nie jest takie samo w Kościele, jak w prawosławiu. Zadeklarowana w 1054 r Wielka Schizma Wschodnia rozdzieliła oba wyznania. Jak wiadomo z historii Kościoła także w II tysiącleciu chrześcijaństwa miało miejsce wiele soborów, których ważność i orzeczenia prawosławie podważa. Wobec tego, chociaż w praktyce w większości nauczanie prawosławia i Kościoła są tożsame, to jednak prawosławie formalnie nie uznaje np dogmatu o substancjalnej obecności Chrystusa w każdej cząstce Świętych postaci, albo dogmatu o niepokalanym poczęciu Maryi Panny. Tych prawd które prawosławie nie uznaje jest niestety dużo więcej.
Po tej krótkiej charakterystyce widać, że istnieją różnice doktrynalne w nauczaniu Kościoła i prawosławia. Z tego powodu prawosławie jest ugrupowaniem nie tylko schizmatyckim, ale także heretyckim. Chociaż wspólnoty prawosławne zachowują wiele elementów, które wiernie przechowuje także Kościół to jednak z powodu tych różnic mogą być nazywane "Kościołami prawosławnymi" jedynie w daleko idącej analogii, a nie jakkolwiek rozumianej przynależności do Kościoła. Wreszcie brak spoiwa, którym jest katedra św. Piotra powoduje, że prawosławie jest jedynie konglomeratem wspólnot partykularnych co wyklucza rozumienie go jako Kościoła w sensie ścisłym.
Nie ulega wątpliwości, że ze wszystkich "wielkich" odłamów chrześcijaństwa prawosławiu do Kościoła jest najbliżej. Niestety różnice jakie pokazałem zmuszają do zakwalifikowania prawosławia jako odłamu zarówno schizmatyckiego, jak i heretyckiego. Obecność wielu prawdziwych elementów, w tym głównie ważnego kapłaństwa i Mszy Świętej pozwala w analogii mówić o prawosławiu jako o Kościołach partykularnych. Osobiście darzę prawosławnych wielkim szacunkiem i to nie tylko ze względu na osobiste doświadczenia związane z tym odłamem i właściwie uratowanie mi życia, ale przede wszystkim na bliskość serca Kościoła, którym jest święta Eucharystia. Uważam, że Kościół swoje starania zgromadzenia wszystkich owiec w Pańskiej Zagrodzie powinien zacząć od modlitwy i nawracania chrześcijan prawosławnych. Nie ustawajmy więc w modlitwie o jedność. Świadomi wielkiej łaski wybrania dziękujmy za dar prawdziwego Kościoła Chrystusowego, który jest Kościołem katolickim.
Z katolickim pozdrowieniem:
Wyklęty kleryk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz