piątek, 6 stycznia 2017

Bardziej Pismo Święte, czy bardziej Tradycja?

Laudetur Iesus Christus!

     Z okazji uroczystości Objawienia Pańskiego postanowiłem rozważyć problem hierarchii źródeł naszej wiary. Mało który katolik zadaje sobie pytanie skąd pochodzi nasza wiara... . Niestety w praktyce źle udzielona odpowiedź w tej kwestii prowadzi niechybnie do błędów. 
     O. Jacek Bałemba SDB (salezjanin) często w swych kazaniach i katechezach podkreśla: "Pismo Święte i Tradycja". O ile dla przeciętnego katolika kwestia istotności Pisma Świętego nie budzi wątpliwości o tyle Tradycja pozostaje zwykle albo kwestią w ogóle nie poznaną, albo co gorsza źle rozumianą. Zagadnienia o których piszę są tematem całego traktatu o Objawieniu - którym zajmuje się teologia fundamentalna. Ja jednak chcę poruszyć problem podstawowy to jest relację Pisma Świętego do Tradycji. 
     Objawienie to nic innego jak sposób w jaki daje nam się poznać Bóg. Zasadniczo Boga poznajemy trzema drogami: przez świat widzialny (objawienie kosmiczne), Pismo Święte i Tradycję. Świat widzialny jest najprostszym sposobem przez który poznajemy Boga. Już Księga Mądrości zauważa: 
"Głupi [już] z natury są wszyscy ludzie,
którzy nie poznali Boga:
z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest,
patrząc na dzieła nie poznali Twórcy" (Mdr 13,1)
     Pismo Święte jest trudniejszym do zdefiniowana źródłem objawienia się Boga. Ktoś powie, że kodeks z księgami świętymi ma każdy wierzący katolik. Ale Biblia biblii nierówna... . Wystarczy pójść do domu różnej maści heretyków i znajdziemy tam egzemplarze biblijne pozbawione niektórych fragmentów, a nawet całych ksiąg. Pojawia się zatem pytanie, skąd mamy Pismo Święte? Odpowiedzią na to pytanie jest: "Tradycja". W sensie dosłownym Tradycja to przekaz, od łacińskiego czasownika trado, tradere - przekazywać. I jeśli się dobrze zastanowimy to odkryjemy, że Pismo Święte zawiera w sobie treści przekazane, a więc objawione za pośrednictwem Tradycji. Po pierwsze dlatego, że zanim zostały spisane nauki Chrystusa musiały one zostać przekazane, a po drugie dlatego, że z wielu wersji tych spisanych mów Kościół musiał pod natchnieniem Ducha Świętego wybrać te, które w istocie są Słowem Bożym, a uczynił to przez synody i sobory, będące częścią szerzej rozumianej Tradycji. Tą samą drogę przeszedł każdy werset Pisma Świętego, nie tylko Ewangelie. I tu odkrywamy, że Tradycja w istocie ma prymat nad  Pismem Świętym, ponieważ Tradycja spisane Pismo Święte uprzedza. I nie chodzi tylko o to, że treści objawione w Piśmie Świętym zostały wcześniej przekazane w formie Tradycji, ale dlatego że samo Pismo Święte zawdzięcza swój kształt istnieniu owej Tradycji. 
     Bezrozumni są więc moderniści i protestanci głoszący zasadę sola scriptura - bo albo sola, albo scriptura... . Dobitnie zasadę sola scriptura obala ks. prałat Roman Kneblewski w krótkim filmiku,który serdecznie polecam obejrzeć. Również błędem jest polecanie wiernym czytanie Pisma Świętego poza kontekstem Tradycji. Tradycja bowiem służy także kanonicznemu wykładowi biblijnemu - w ten sposób czytający nie popadną w błędy. Słowem Bożym w swej przewrotności posługiwał się nawet szatan - wystarczy wspomnieć choćby kuszenie w Edenie, albo kuszenie Jezusa. Znajomość Pisma Świętego jest więc pożądana, ale nie wystarczająca. I trzeba jasno przeciwstawiać się pojawiającym się semiprotestanckim zaleceniom duszpasterzy aby wierni czytali tak po prostu Pismo Święte. Szacunek do Bożego objawienia wyraża się w całościowym jego przyjęciu. Katolik będzie więc czytał prawdy Boże wszędzie tam gdzie zostały objawione, a więc w pięknie stworzonego świata, w Piśmie Świętym i w Tradycji. Obowiązek zgłębiania wiary dotyczy więc także poznawanie skarbca Tradycji, na który składają się: księgi Pisma Świętego, orzeczenia prawowiernych soborów i synodów, dokumenty Urzędu Nauczycielskiego Kościoła (bulle, encykliki, listy i konstytucje apostolskie..., pisma Ojców Kościoła, świętych oraz uznane przez Kościół objawienia prywatne.
     Wreszcie nawet Sobór Watykański II w Konstytucji Dogmatycznej o Objawieniu Bożym zauważa w punkcie 9: "Święta Tradycja zatem i Pismo Święte ściśle łączą się z sobą i przenikają. Obydwa bowiem wypływają z tego samego Bożego źródła, zespalają się jakby w jedno i zmierzają do jednego celu. Albowiem Pismo Święte jest słowem Boga utrwalonym na piśmie pod natchnieniem Ducha Świętego; święta zaś Tradycja to słowo Boga powierzone apostołom przez Chrystusa Pana i Ducha Świętego". Pomimo rzekomego posłuszeństwa Vaticanum II, duszpasterze często wciąż polecają wiernym czytanie Pisma Świętej z pominięciem Tradycji lub o zgrozo sami tak postępując poddając się zwykle diabolicznym interpretacjom. Jak już wcześniej zauważyłem, szatan też potrafi się posługiwać Pismem Świętym.
    W konsekwencji odpowiedź na tytułowe pytanie jest prosta: "bardziej Tradycja", ponieważ w niej zawiera się integralnie i Pismo Święte, i zgodne z wolą Bożą jego rozumienie. Kto pomija świętą Tradycję, ten grzeszy ciężko przeciw Duchowi Świętemu, który stale działa w Kościele jedynym i jednym, świętym i apostolskim. Wszystkim z okazji dzisiejszego obchodu życzę pochylenia się i czerpania ze wszystkich źródeł jednego objawienia Bożego.

Z katolickim pozdrowieniem:
Wyklęty kleryk 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz